czwartek, 27 września 2012

Blogowe początki...

Początki bywają trudne... ale mam nadzieję że zaakceptujecie mnie w bl
ogowym świecie :-) i zawitam tu na dłużej. Na pierwszy strzał recenzja. Jako że lubie wszystko co się świeci...
Przedstawiam wam High Beam BENEFIT 


















to właśnie jego skromna osoba...

















a tu złotko w całej okazałości....



Stosuję go na kości policzkowe, nad różem/bronzerem i daje niesamowity efekt rozświetlenia i świeżości w odcieniu czystego złota :)))




tak właśnie wygląda po rozprowadzeniu.
z racji tego że wystarcza go kropelka do rozświetlenia mam wrażenie że będzie ze mną przez wieki.. ale oczywiście nie mam nic przeciwko :D